Strona główna


MARZEC 2018
TYDZIEŃ EUCHARYSTYCZNY

Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym.
Post, Modlitwa i Jałmużna – nasze dojrzewanie w wierze

Zanim szczypta popiołu opadła na nasze głowy, usłyszeliśmy fragment Ewangelii według świętego Mateusza, który wskazuje, że post, modlitwa i jałmużna wyznaczają drogę, na którą zaprasza nas Kościół na czas Wielkiego Postu. Są to tzw. uczynki pokutne, które zakorzeniły się głęboko w chrześcijańskiej tradycji, których jednak wartość bywa, niestety, coraz częściej, pomniejszana i zapominana. Czy rzeczywiście nasze czasy już ich nie potrzebują?

Post polega na powstrzymaniu się z motywów religijnych i moralnych od spożywania niektórych potraw i na ograniczeniu ilości spożywanego w ciągu dnia pokarmu.

Co skłania człowieka do zachowywania postu? Pomimo zmieniających się form praktykowania postu, motywacja pozostaje wciąż ta sama. Człowiek, który pości, chce powiedzieć Bogu, że całkowicie zdaje się na Niego, że poddaje się Jego woli. Postawa człowieka poszczącego jest postawą pokory i ufności. Chrześcijanin pragnie poprzez post pokutować i zadośćuczynić za swoje grzechy oraz zjednoczyć się z cierpiącym Zbawicielem.

Jedną z form miłości bliźniego jest jałmużna. Słowo to, które również staje się dziś “niemodne”, jest bowiem kojarzone z zależnością od innych ludzi, niedobrą litością, a nawet pogardą. Ma swój źródłosłów w języku greckim i oznacza czyn miłosierdzia. Pismo Święte wiele razy wspomina o obowiązku dawania jałmużny, jest ona bowiem czym innym niż zwykła filantropia. Właściwym motywem dawania jałmużny jest miłość - miłość Boga, znajdująca swój zewnętrzny wyraz w miłości bliźniego. Jako chrześcijanie pamiętamy o słowach Jezusa : “Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”. To właśnie ów związek jałmużny z miłością sprawia, że jest ona cenniejsza od złota, że oczyszcza z grzechów, że ubogaca nie tylko tego, który coś otrzymuje, ale również tego, który daje.

Aby jałmużna była rzeczywiście owocna, musi być prawdziwym darem serca, bezinteresownym, szczerym. Jałmużna więc nie może być zwykłym oddaniem komuś tego, co mi zbywa, co jest mi już niepotrzebne. Ona musi być dzieleniem się z drugim człowiekiem bogactwem swego serca.

Obowiązek dawania jałmużny dotyczy wszystkich: nie tylko bogatych, ale i tych, którzy sami niewiele posiadają. Pojęcia jałmużny nie można bowiem zawężać tylko do dzielenia się dobrami materialnymi. Przy dawaniu jałmużny nie jest bowiem ważne tylko to, ile damy drugiemu człowiekowi w wymiarze czysto materialnym. Powinniśmy dać to wszystko, na co nas stać, ale jest sprawą istotną, żeby nasz dar był darem płynącym z głębi serca, był darem miłości.