Strona główna

Budowa kościoła św. Barbary

      Na początku XX wieku Bytom i okoliczne wioski należały terytorialnie do parafii Najświętszej Maryi Panny, która wcielona była do archidiecezji Wrocławskiej. Wobec wzrastającej liczby katolików i budowy coraz to nowych osiedli mieszkaniowych, wyłoniła się potrzeba nowego kościoła i erygowania nowej parafii. W takiej sytuacji dnia 30 kwietnia 1926 r. na posiedzeniu Rady Parafialnej parafii N.M.P. w Bytomiu powstał projekt budowy nowego kościoła na terenie tejże parafii, która liczyła już 27.000 katolików. Projekt zyskał poparcie kardynała Bertrama. On też zobowiązał się ofiarować główny ołtarz. Ustalono również, że patronką kościoła będzie zgodnie z potrzebą duszpasterską, św. Barbara, dziewica i męczennica, patronka górników. Na kolejnym posiedzeniu tejże Rady Parafialnej w dniu 25.05.1928 r. wyłoniono komisję budowy nowego kościoła, której przewodniczącym został Ks. proboszcz J. Niestrój - główny budowniczy kościoła. Powołano komisję finansową na czele której stanął również Ks. Józef Niestrój.
Wstępny kosztorys szacował koszt budowy na sumę 650.000 RM (ostatecznie całkowite koszty budowy wyniosły 760.708 RM).
Pieniądze pochodziły z następujących źródeł:
- Zarząd Miasta Bytomia ofiarował - 180.000 RM
- ze zbiórek parafii Bytomia - 300.000 RM
- ze składek katolików parafii N.M.P. - 300.000 RM
Ustalono również, że kościół powinien stanąć na północy Bytomia. Parafia N.M.P. miała tam dużą parcelę budowlaną (przy ul. Powstańców Śląskich). Dzięki staraniom Ks. J. Niestroja Zarząd Miasta zamienił tę parcelę na inną, leżącą bardziej na południu, dogodniejszą dla budowy kościoła.

      Dnia 14.08.1928 r. została zawarta umowa z artystą projektantem Ministerstwa Finansów. Miał on zaprojektować kościół i wykonać rysunki planu budowy. Kierownictwo budowy objął artysta architekt Teodor Ehl, który dotąd wybudował już 30 kościołów na Śląsku. Prace przy budowie rozpoczęto jesienią 1928 r. Rozpoczął je 02.10.1928 r. Ks. Niestrój tradycyjnym wgłębieniem łopaty pod wykopy. W tymże roku poświęcono i zamurowano kamień węgielny. Wiosną 1929 r. zakupiono 1 mln cegieł i 24.11.1929 budowę zakończono przykryciem dachu.

      Tenże dzień 24.11.1929 r. był uroczystym dniem poświęcenia kamienia pamiątkowego. O godz. 14.00 z kościoła N.M.P. wyruszyła procesja na plac budowy nowego kościoła. Na czele kroczył Ks. prałat Schwierk - miał on poświęcić kamień pamiątkowy, który miał być położony na miejscu przyszłego głównego ołtarza. W procesji brali udział przedstawiciele duchowieństwa, władz miejskich, szkolnictwa, sądu, organów bezpieczeństwa, rzemieślnicy, którzy budowali kościół oraz rzesze wiernych. Procesji towarzyszył chór parafialny, który w czasie uroczystości śpiewał psalm: "Chwal Pana wszystka ziemio". Po przybyciu na miejsce budowy, kazanie wygłosił Ks. Niestrój. Podkreślił on, że budowa przebiega bez wypadków i towarzyszy jej wielki entuzjazm. Pomagają wierni i poszczególne zakłady pracy. Zaznaczył także, że nabożeństwa w kościele odbywać się będą w języku polskim i niemieckim.
Następnie umieszczono w mosiężnej tulei akt powstania kościoła i zamurowano pod głównym ołtarzem. Treść tego aktu:
"W imię Ojca i Syna i Ducha Św. Amen."
W roku 1929, 24.11. za papieża Piusa XI, Kościół Boży i kardynał Bertram z diecezji Wrocław (dalej podano nazwiska zasłużonych dla budowy kościoła)

Pierwszego uderzenia młotkiem dokonał Ks. prałat Schwierk, mówiąc: "Dla chwały i czci Boga, na cześć św. Barbary, dla świętości naszego miasta."
Zapowiedziano także konsekrację świątyni - na dzień 04.12.1930 r. Następne miesiące to dalsze intensywne prace wykończeniowe, będącej dopiero w surowym stanie świątyni. Dnia 17.071930 r. zmarł główny budowniczy kościoła - Ks. Niestrój.
Roboty dalej prowadził Ks. wikary Maruska, aż do czasu mianowania nowego proboszcza, którym został Ks. Hrabowsky. Budowa postępowała szybko naprzód a mimo to wskutek różnych trudności nie zdążono na zapowiedziany dzień 04.12.1930 r. Termin konsekracji musiano przesunąć o pięć miesięcy, na dzień 10.05.1931 r. Godny podkreślenia jest jeszcze fakt, że w czasie trwania budowy nie było żadnego wypadku, co wszyscy przypisywali opiece patronki kościoła św. Barbarze.